Święty Józef to patron dzisiaj nieco zaniedbany, czego odbicie mamy na własnym podwórku. Brak jakiegokolwiek poczucia obowiązku, spokoju, cierpliwości, o którą prosimy w pięknej modlitwie do Niego. Dzisiaj stawia się na lenistwo, na szybki sukces, choćby po trupach, a rolę ojca zaniża się jak tylko można to zrobić nadając przywileje i propagując zboczenia osób, które nie są gotowe na realną, prawdziwą w relacjach, damsko-męską miłość tylko kręcą biznes robiąc z siebie ofiary systemu ciemnogrodu jak nazywają przedstawicieli wszystkich Kościoła Katolickiego, przez co, powiedzmy sobie szczerze, mają zwolenników pośród bandy hałaśliwych sodomitów - oni nie mogą być przyszłością narodu, ludzie, którzy zniszczyli swoje rodziny na korzyść swojej wewnętrznej uciechy, rozbicia, okaleczając swe ciała w sposób niewyobrażalny, a jednak, możliwy. Rodzina to miłość, ale obowiązek. Rodzina to mężczyzna i kobieta. Rodzina to w końcu upragnione potomstwo. Módlmy się o święte rodziny, i jak powiedział kiedyś pewien Ojciec Kapucyn: "Rodzina powinna jedno swoje dziecko oddać Bogu, drugie narodowi, trzecie rodzinie", i daj Boże żeby dzieci tych było więcej w rodzinach obcujących z Bogiem i przestrzegających Jego nienaruszalnego prawa z zachowaniem tej pięknej proporcji, która zapewni jak najlepsze istnienie Państwa, w nim Kościoła i najważniejszego elementu obu tych wspólnot, rodziny.
Modlitwa do św. Józefa
Modlitwa do św. Józefa
ułożona przez św. Piusa X.
Chwalebny Józefie święty wzorze wszystkich pracujących, uproś mi łaskę, bym i ja pracował(a) w duchu pokuty, w celu zadośćuczynienia za me liczne grzechy; bym pracował(a) sumiennie raczej z poczucia obowiązku, niż dla swojego upodobania; bym pracował(a) z weselem i z wdzięcznością dla Boga, upatrując swą chlubę w użyciu i rozwijaniu przez pracę darów odebranych od Boga; bym pracował(a) w porządku, spokojnie, w mierze i cierpliwie, nie cofając się przed znużeniem lub trudnościami, bym pracował(a) przede wszystkim w czystej intencji i z zapomnieniem na siebie, mając nieustannie przed oczyma śmierć i rachunek, który muszę złożyć za czas stracony, ze zmarnowanych talentów, z opuszczenia dobrego, z próżnej dumy w powodzeniu, tak szkodliwej w dziełach Bożych. Wszystko dla Jezusa, wszystko przez Maryję, wszystko na Twój wzór, o święty Patriarcho Józefie! To będzie moim hasłem w życiu i przy śmierci. Amen.
Pacierze za dusze zmarłych
Obdarzone odpustem - Pius VII. 6 luty 1817 rok.
5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Maryjo i 5 razy tę modlitwę:
Ciebie przeto prosimy Panie, racz poratować sługi Twoje, któreś przenajdroższą Krwią Swoją odkupił.
I następujący akt strzelisty:
Przedwieczny Ojcze, przez najdroższą Krew Jezusa, miej miłosierdzie.
albo:
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niech im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym.
Pacierze za dusze zmarłych
Obdarzone odpustem - Pius VII. 6 luty 1817 rok.
5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Maryjo i 5 razy tę modlitwę:
Ciebie przeto prosimy Panie, racz poratować sługi Twoje, któreś przenajdroższą Krwią Swoją odkupił.
I następujący akt strzelisty:
Przedwieczny Ojcze, przez najdroższą Krew Jezusa, miej miłosierdzie.
albo:
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie a światłość wiekuista niech im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz